Nie noo wcięło mi...
,,Sing Sing " był w Zetce :-)))) S.O.S S.O.S... Jak fajnie słyszeć tę piosenkę.. i ten głos w największych stacjach radiowych.. Ale udało mi się w sumie pierwszy raz.. Znowu zaczęłam ich słuchać..
Z festiwalami bez Maryli to jest tak, że oglądamy je na kanapie albo na żywo i.... zawsze jest żal.. i zawsze jest myśl, że może ,,gdzieś tu jest.. gdzieś tu na pewno jest.."